Wystawa Oli Mikulskiej w Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej do 22 kwietnia i w tym dniu finisaż o 18.00.
Mam przyjemność zaprosić Państwa na wystawę "kolaż - czyli malowanie papierem". Jestem graficzką, ilustratorką, maluję i projektuję. Fascynuje mnie wiele dziedzin sztuki i wiele technik, dlatego kolaż jest jednym z moich ulubionych narzędzi pracy. Pozwala na swobodne łączenie pozornie obcych sobie materiałów i przyjemnie zmusza do upraszczania form obiektów. Na wystawie zobaczyć można wybrane prace z lat 2006 - 2009 inspirowane głównie aktami. Pracę za pomocą kolażu nazywam malowaniem, ponieważ w jej trakcje tak, jak kiedy używam farb, myślę o kolorze i fakturze, różnicuję ciepłe i zimne szarości i biele, dopełniam barwy i szukam równowagi między ciężkimi kawałkami drewna, a delikatnymi fragmentami podartych akwareli. Wszystkie te wartości są zdecydowanie malarskie.
Co prawda zamiast tubek farb i palety mam worki podartych papierów i śmieci, ale cóż to zmienia?
Max Ernst powiedział "If its not plumes that make plumage, it is not glue (colle) that makes collage", czyli próbując przetłumaczyć tę grę słów "Jeśli to nie śliwki tworzą pierze, to także nie klej tworzy kolaż. Czy do malowania potrzeba więc koniecznie farb?
Ola jest studentką V roku grafiki.
O.M
