Karolina Szymanowska, Sytuacja jest doskonała
Galeria Entropia
Wystawa Karoliny Szymanowskiej jest trzecią z cyklu indywidualnych prezentacji artystów w projekcie kuratorskim Marcina Mierzickiego pod wspólnym tytułem SYTUACJA JEST DOSKONAŁA. Projekt realizowany jest na zaproszenie Galerii Entropia we Wrocławiu w kontekście 35-lecia jej działalności.
Taki tytuł zobowiązuje - bo gdy sytuacja jest doskonała - można napaść na bank, albo przynajmniej zrobić zwrot przez rufę i odpłynąć w innym kierunku. Jak się jednak ma lekką zadyszkę, sprawa wygląda trochę inaczej. Czekasz na taki moment, w którym nic nie musisz. Wciskasz pauzę i zastygasz między tym co przed i tym co po. Zawieszasz się jak AMIGA 500 albo Commodore 64 żeby uruchomić się ponownie w sobie tylko znanym momencie. Jak już sprawdzisz oprogramowanie, procesor, chłodzenie i usuniesz wszystkie pliki tymczasowe.
Karolina Szymanowska
Karolina Szymanowska studiowała Rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Pracuje jako adiunkt na macierzystej uczelni w Pracowni Projektowania Rzeźby w Architekturze i Urbanistyce. W latach 2014-2018 członkini Akademii Młodych Uczonych i Artystów. Tworzy rzeźby, obiekty i instalacje. W swojej strategii artystycznej często posługuję się pojęciami ilustrującymi zbiorowe i indywidualne mechanizmy psychologiczne. Fascynują ją procesy adaptacyjne – oswajanie, transformacja, zniekształcanie. W najnowszych realizacjach skupia się na człowieku uwikłanym w postęp technologiczny oraz na kosztach tej skomplikowanej współzależności.
„Zastrzyk” technologii w pracach Karoliny Szymanowskiej jest zwodniczy, zazwyczaj generuje ruch w obiektach, jakie powstają i tak pozornie jest teraz, jednak artystka nie koncentruje się na technologii, ruch i czas traktuje w innych płaszczyznach i na innych zasadach, które nadają codzienności „sensacyjny” wymiar.
Ekspozycja przygotowana do Galerii Entropia sugeruje przekształcający się model eliminacji, znaczeniowych przesunięć i całej gamy „przewrotek” wpisuje się w cykl „Sytuacja jest doskonała” który odwołuje się do sprzeczności i zmian. Wystawa nakreśla powidok „zawieszonej” aktywności, to pozycja wynikająca z pewnego impasu. Opisując niepokojący „bezruch” który kojarzy się z momentem fatalnym, albo bywa synonimem „życiowej klęski”, eksploatuje specyficzny stan, który odkrywa „pęknięcia” w przemyślanych, rygorystycznych formach. Artystka używa określenia „trudne piony” co charakteryzuje okoliczności, położenie i jednocześnie jest nowym otwarciem, które kieruje uwagę w inne rejony.
Marcin Mierzicki