Jarosław Potoczny, Save as
66P Subiektywna Instytucja Kultury | Piekarnia, ul. Księcia Witolda 66, Wrocław
godziny otwarcia: środa: 14:00-18:00, czwartek: 14:00-20:00, piątek i sobota.: 14:00-18:00
Wystawa „Save as" Jarosława Potocznego zainauguruje nowy rok programowy w 66P Subiektywnej Instytucji Kultury we Wrocławiu. Zobaczymy premierowe instalacje oraz obrazy, w tym stanowiącą centrum ekspozycji pracę „Labirynt" ogrodzoną elektrycznym pastuchem. Artysta poprzez swoje dzieła zadaje ważne pytania o kondycję współczesnego społeczeństwa uwikłanego w kapitalizm.
Jarosław Potoczny (dyplom na wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta, w pracowni prof. Konrada Jarodzkiego) zajmuje się głównie malarstwem, obiektem i instalacją. Interesują go współczesna technologia, popkultura i mechanizmy socjopolityczne. Realizuje swoje prace używając plastiku, ledowych świetlówek, wykładziny, silikonu, kabli, neonów i folii samoprzylepnej, a więc materiałów z biurowców, urzędów, siłowni czy galerii handlowych, czyli głównych ambasadorów „społeczeństwa sukcesu".
W swojej twórczości Potoczny odwołuje się do artefaktów znanych z historii kultury oraz wykorzystuje tkwiące głęboko w świadomości – wydawać by się mogło, że wręcz wyeksploatowane – symbole. Te kulturowe odniesienia ulegają w jego sztuce osobliwej degradacji – Emblematy religijne przeobrażają się w oświetlenie biurowe i kolorowe diody, helleńskie malarstwo wazowe w naklejkę na przemysłowej beczce, godło narodowe w wyroby masarskie, słynne arcydzieła w sztuczne futra i stemple. Podobnie na wystawie „Save as” klasyczny labirynt kreteński zamienia się w ogrodzenie wytyczone przez system elektrycznego pastucha – opowiada Łukasz Kropiowski, kurator wystawy.
Dominująca w przestrzeni wystawy figura labiryntu staje się sarkastyczną metaforą życia społecznego widzianego jako „hodowla” oparta na praktykach ograniczania i formatowania obywatela. Najnowsza wystawa artysty tworzy bowiem mało optymistyczny obraz uwikłania w zakamuflowany system ograniczeń kształtujący jednostki poprzez mechanizmy wychowawcze, prawno-polityczne, ekonomiczne i kulturowe. „Sprowadziliśmy całe ludzkie życie do czegoś w rodzaju gry komputerowej, która polega na pokonywaniu labiryntów nowych biurokracji” – podsumowuje wystawę cytat antropologa i aktywisty, Davida Graebera.