Przejdź do treści

"Z szuflady Geta"

Ogłoszenie
Opublikowano 10 Maj 2014
Get

Trzecia urodzinowa wystawa Eugeniusza Geta Stankiewicza w Domku Miedziorytnika pt. "Z szuflady Geta", 14 maja 2014, o godzinie 12.00, ul. Świętego Mikołaja 1 we Wrocławiu.

Tytuł wystawy z szuflady Geta jest zabiegiem marketingowym. Żaden z listów, faksów, dokumentów, szkiców i notatek nie został odnaleziony w szufladzie. Były w kuchni, pudełkach, segregatorach, książkach, pochowane w papierach do grafiki i papierach rysunkowych, między ołówkami i arkuszami drobnych papierów ściernych, na szafie, w koszu na śmieci i wielu innych miejscach. Ale nie w szufladzie. Wybór jest subiektywny a kolejność przypadkowa. W katalogu i na wystawie nie ma podpisów i komentarzy. Zapraszamy do uważnego czytania ze zrozumieniem i oglądania na wyciszeniu. Eugeniusz Get Stankiewicz urodził się 14 maja 1942 roku w Oszmianie. Od trzech lat, 14 maja o godzinie 12.00 organizowane są w Domku Miedziorytnika urodzinowe wystawy Geta. On sam chronił prywatność, światu pokazywał talent, pracowitość, erudycję, oczytanie, przedwojenną moralność, mistrzowskie rzemiosło, wyobraźnię nie znającą granic. Lubił „jak jest normalnie". Mam nadzieję, że to normalna wystawa dla przyjaciół Geta, uczniów, miłośników sztuki, dobrych ludzi i przechodniów. Cieszy mnie widok wielu studentów ASP we Wrocławiu, którzy przez trzy dni w tygodniu pracują w Domku i czują się jak u siebie, radują mnie ludzie z całego świata odwiedzający galerię. Ciągle przychodzi ktoś, kto ma prace Mistrza w domu na honorowym miejscu, chce je pożyczyć na wystawę, niektórzy bardzo drogo sprzedać a inni okazyjnie kupić. Ludzie pytają o Muzeum Krasnoludków, jak można wstąpić do Instytutu Gładyszewa. Tylko 24% osób odwiedzających Domek Miedziorytnika zna/pamięta imię Alzheimera (test Geta trwa). Domek jest jak konfesjonał, bo jest pod ręką, po drodze. Wysłuchujemy jak przewodnicy turystyczni za oknem opowiadają we wszystkich językach świata jak i dlaczego powstała płaskorzeźba „Zrób to sam". Są też osoby, które chcą tylko zobaczyć freski na drugim piętrze lub wyłącznie „najlepszą w całym Wrocławiu prasę graficzną", albo chcą pobyć na chwilę w tym wyjątkowym miejscu w sercu Wrocławia. Zdecydowana większość chce zobaczyć prace sławnego artysty, których na ścianach jest coraz więcej. Wczoraj dostałem potwierdzenie, że może uda mi się zrealizować marzenie Geta i zrobić wystawę plakatów w miejscu jego urodzin. „Oszmiańskie Muzeum Krajoznawcze" na Białorusi jest gotowe do współpracy. Zapraszamy na prywatne spotkanie z wielkim artystą, prawym człowiekiem, uśmiechniętym do świata i ludzi.

Tekst: Marek Stanielewicz.

Info: Agnieszka Kłos

Pozostałe aktualności