„enter[PHOTO]tainment” - to tytuł najnowszej wystawy, jaką można oglądać na parterze Arkad Wrocławskich. Składa się ona z 9 realizacji fotomedialnych powstałych w Pracowni Fotografii Intermedialnej ASP we Wrocławiu. Wstęp wolny.
Pracownia Fotografii Intermedialnej (prowadzący: prof. Andrzej P. Bator, dr Agata Szuba).
Pierwszorzędnym z punktu widzenia praktyki twórczej realizowanej w wyższym szkolnictwie artystycznym jest zagadnienie związane ze zjawiskiem fotografii uwikłanej we współzależność innych mediów (mixed media) oraz fotografii intermedialnej. Rewolucja teleinformatyczna, nowe możliwości i sposoby afiliacji i prezentacji dzieła sztuki, wreszcie wpływ refleksji humanistycznej (semiotycznej), wiodące w jej rozumieniu i praktyce konceptualnej, na ogólny obraz sztuki, wskazuje na fakt, że: Sztuka została sprowadzona do roli systemu znaków, a sytuacja estetyczna przedstawiona jako relacja: nadawca – medium – komunikat – medium – odbiorca.[1] Oznacza to, że ciało, słowo, dźwięk, czasoprzestrzeń staje się medium (jednocześnie tworzywem dla nowych mediów obrazowania) i sposobem reprezentowania – wzajemnego lub jednego przez drugie. Warto dodać, że sceną na której narracja i środki wyrazu, które ową narrację eksplikują (bo bez wątpienia akt rejestracji, reprodukcji i emisji fotorejestracji w środowisku cyfrowym jest niemal równoczesny), współczesnemu użytkownikowi mediów cyfrowych sugerują lub wręcz nakazują uczestnictwo w świecie, w którego cechą jest zarówno płynna granica między tym co realne, a wirtualne, kultura w jakiej się odnajduje ma charakter performatywny, a jej globalny charakter ma siłę podporządkowującą jej totalnemu uniwersum. Co więcej, intermedialność dzisiaj nie jest li wyłącznie konwencją artystyczną w której artefakt funkcjonuje w medialnej między-przestrzeni (w rozumieniu definicji Higginsa – fuzji mediów czy Youngblooda – mind/general case i brain/special case), której cechą jest wielomedialność (i polisnesoryczność), ale również odsyłaniem jednego medium do drugiego, wykorzystywaniem ich synergicznej relacji w budowaniu siły narracji, ekspresji i poszerzenia obszaru artefaktu, staje się gestem artystycznym, który cechuje równorzędność artystyczna i społeczna.
Zatem, całkiem niedawne ortodoksyjne przeciwstawianie techniki fotograficznej innym mediom sztuki, a w praktyce artystycznej nie znajdujące uzasadnienia przeświadczenie o jednoznacznie obiektywnej w swym istnieniu rzeczywistości, na którą składa się zawartość kadru fotograficznego (manipulacje głębią ostrości, wielokrotne ekspozycje powszechnie stosowane postprodukcyjne techniki fotomontażu, dokamerowe działanie performatywne, inscenizowanie zdarzeń i generowanie przedmiotów na użytek fotorejestracji, wideo jako rejestracja zdarzenia i wyimki z tejże rejestracji etc), trudności w jednoznacznym zdefiniowaniu „właściwego" nośnika obrazu (dzisiaj jego naturalny środowiskiem jest ekran) i jego formy (fotografia intermedialna, fotoobiekt, fotoinstalacja czy fotoinstalacja interaktywna), jest faktem którego nie da się podważyć, ale również nie wolno go zignorować w codziennej praktyce dydaktycznej związanej z szeroko rozumianą sztuką mediów.
[1] K. Chmielecki, Estetyka intermedialności, Kraków 2008, s. 38.
informacja: Agata Szuba