Jak wytłumaczyć obraz zającowi? Zdzisław Nitka i artyści Północy
Patrycja Cembrzyńska Uzależniony od kilku malarzy i muzyki Boba Dylana. Swego czasu malował na płytach winylowych. Blues, jazz, rock’n’roll. Lubi też Rolling Stonesów. Let it bleed [*] brzmi jak w piosence, lecz to krwawi farba. Malarze: Munch, Vlaminck, Van Gogh, Müller, Baselitz i jeszcze paru innych. Poza tym ekspresyjne rzeźby artysty-amatora Władysława Sałdyki. Wszelkiej maści sztuka naiwna i prymitywna. Ma kolekcję ludowych świątków (w tym dzieł świątkarzy z Paszyna k. Nowego Sącza). I kocha Afrykę, co deklaruje jednym z obrazów. Współzałożyciel prywatnego Muzeum Ekspresjonistów w Obornikach Śląskich (rodzinnym mieście). Gdy mówi o swojej sztuce, mówi o farbie i o pędzlach, ale także piłach łańcuchowych, wiertarkach i drzazgach. MALER NITKA. Litografię pod takim właśnie tytułem – portret artysty z Obornik – wysłał mu kiedyś w liście Georg Baselitz: malarz dołączył wówczas do Baselitzowych postaci postawionych na głowie. Maler Nitka, czyli Malarz Nitka – to także tytuł retrospektywnej wystawy Zdzisława Nitki w Muzeum Śląskim w Katowicach. Patrycja Cembrzyńska więcej : w Sztuce.pl