Przejdź do treści

Obraz to za mało

Ogłoszenie
Opublikowano 29 paź 2014
Obraz to za mało- Wojciech Pukocz w BWA Awangarda- plakat

wystawa prac Prof. Wojciecha Pukocza

7 listopada 2014 – 18 stycznia 2015

wernisaż połączony z muzyką na żywo

w wykonaniu Michała Sikorskiego: piątek, 7 listopada 2014 godz. 18:00

galeria Awangarda BWA Wrocław

ul. Wita Stwosza 32

Bez względu na to jaką formę przyjmują realizacje Wojciecha Pukocza (malarstwa, rysunku, instalacji czy filmu) ostatecznym celem jest zawsze obraz, ale taki, który implikuje ruch, harmonijnie współgra z dźwiękiem i działa na wszystkie zmysły odbiorcy. Wystawa Obraz to za mało to największa dotąd prezentacja prac wrocławskiego artysty w galerii Awangarda BWA Wrocław, spinająca kluczowe wątki dla jego twórczości. 

Wojciech Pukocz należy do tych malarzy, którzy nieustannie pożądają obrazu. W jego pracach odnajdziemy wszystko to, co dziś kojarzy się z twórczością „prawdziwego malarza z krwi i kości" – czyli nie tylko klasyczne malarskie tematy, z którymi artysta podejmuje polemikę, ale i konsekwentną dyscyplinę warsztatową. Znajdziemy więc oprawione w solidne ramy obrazy niewielkich formatów obrazy odzwierciedlające odwieczną opozycję natury i kultury, figurację i abstrakcję, tematy dotyczące sfery publicznej i prywatnej. W tym, całkiem już pokaźnym dorobku, istnieje gama obrazów i szkiców świadczących o tym, że mamy do czynienia z pełnym pasji malarzem i wprawnym rysownikiem. Jak opisuje go w katalogu do wystawy krytyk sztuki Anita Wincencjusz-Patyna – Pukocz jest duchem niespokojnym i ciekawskim – nieustannie eksploruje zarówno olbrzymie uniwersum sztuki (sięgając po różne techniki i motywy), jak i otaczającą nas rzeczywistość, królestwo natury i świat stworzony przez człowieka. 

Z równym zaangażowaniem twórca poświęca swoją energię na tworzenie filmów. Dla Pukocza – jako artysty bez przerwy poszukującego, ciągle eksperymentującego z nowymi mediami i różnymi technikami – obraz ujęty w ramę, który można by zaklasyfikować jako tradycyjnie pojęty przedmiot kolekcjonerskiego pożądania, to ciągle zdecydowanie za mało. – Trudno pisać o filmach Pukocza jako o czymś jednorodnym. Są to działania tak rozrzucone formalnie, że aż mogą zaskakiwać. Ale w tym przypadku nie robię z tego zarzutu. Jest to wartość jego działań – stwierdza w swoim tekście Paweł Jarodzki artysta i kurator BWA Wrocław. 

Wojtek Pukocz nie stroni od nowych mediów, software'u, wszystkich tych przycisków i pokręteł. Wręcz przeciwnie – czerpie ze współczesności pełnymi garściami. Składa dźwięki na komputerze, sampluje, gra na gitarze elektrycznej, miksuje, improwizuje muzycznie do animacji wideo podczas występów na żywo. Live acts, jak sam je nazywa, najczęściej współtworzy z Michałem Sikorskim, malarzem-muzykiem i przyjacielem, z którym oparta o synergię współpraca przynosi każdorazowo niepowtarzalny, widowiskowy efekt. Bywa też, że konstruuje coś z wosku i podpala, innym razem zaprasza do występów tancerzy, wokalistów i kompozytorów. Mamy więc do czynienia z twórczością rozmaitą, rozpisaną na wiele instrumentów partyturą, gdzie obok tradycyjnego malarstwa sztalugowego mieści się szerokie spektrum eksperymentatorskich poczynań, swobodnie migrujących między dziedzinami sztuki i różnorodnymi stylistykami.

kurator: Patrycja Sikora

Współorganizator: Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu


Wojciech Pukocz – urodzony w 1970 roku, dyplom z malarstwa uzyskał w 1997 we wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od 2012 roku jest dziekanem Wydziału Malarstwa i Rzeźby w macierzystej uczelni. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, tworzy realizacje multimedialne, łączące obraz wideo z muzyką wykonywaną na żywo. W jego wielowątkowej twórczości często pojawia się temat cykliczności zdarzeń, trwania, przemijania, rozpadu i dekonstrukcji, zarówno w odniesieniu do symboli o znaczeniu ogólnoludzkim, jak i intymnych, prywatnych światów, których obraz zawiera w sobie uniwersalne przesłanie.

______________________

Zamieściła: Anna Zielińska

Pozostałe aktualności