Materia prima / wystawa / open call
Wydział Szkła i Ceramiki oraz Wydział Rzeźby i Mediacji Sztuki Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, wspólnie z Katedrą Judaistyki im. Tadeusza Taubego Uniwersytetu Wrocławskiego, serdecznie zapraszają do przesyłania zgłoszeń na open call i współtworzenia wystawy organizowanej z inicjatywy Katedry Konserwacji i Restauracji Ceramiki i Szkła Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, w przestrzeniach dawnej Biblioteki „Na Piasku".
***
Tematem naboru jest Materia Prima, pramateria. Osadzenie wystawy w szerokim kontekście duchowości, ze szczególnym uwzględnieniem tradycji Judaizmu, pozwala przyjrzeć się materii w jej stanie surowym. Zapraszamy do nadsyłania wszystkich prac dotykających tematyki źródła, światła, a także kreacji słowem i materią. Realizacji opartych na procesie gromadzenia i rozpraszania, a także kontekstach pamięci i jej zanikania.
Projekt adresowany jest do wszystkich studentek i studentów oraz absolwentek i absolwentów uczelni artystycznych w Polsce. Zależy nam na zderzeniu ze sobą zróżnicowanych postaw twórczych, dlatego zapraszamy do składania projektów zrealizowanych we wszystkich mediach. W tym działań site specific i performans.
Wypełniony formularz wraz z wizualizacjam i/ zdjęciami projektów, należy przesłać na adres: materiaprima.wystawa@gmail.com do 1 czerwca 2022 roku.
Czekamy na zgłoszenia!
***
Materia Prima
Gromadzenie i rozproszenie
Podstawą do stworzenia projektu, jest opowieść o incydencie przy akcie stworzenia – rozbiciu naczyń. Według niej, przed początkiem, była jednia. By stworzenie mogło zaistnieć, Bóg musiał wycofać się sam z siebie (cimcum), w wyniku czego, powstała pusta przestrzeń – warunek do dalszej kreacji. Akt stworzenia, był emanacją promienia światła w tę pustkę (utożsamianego ze światłem Wielkiego Wybuchu) do dziesięciu naczyń (sefirot), będących kolejnymi aspektami mocy Boga. W efekcie, siedem z naczyń, okazało się zbyt słabych, by przyjąć światło i zostały rozbite (szewirat ha-kelim). Pozostałe trzy wymiary, wypełnione zostały mocą, która podlega ludzkiej percepcji: wschód-zachód, północ-południe, góra-dół. Zdarzenie to, stanowi kosmiczny akt rozproszenia, stworzenia drugiej strony (sitra achra) i pojawienie się cierpienia. W przyszłości, rozbite warstwy, będą miały szansę odzyskać doskonałość dzięki wypełnianiu przez ludzi wskazań Tory, które staną się działaniami naprawczymi (tikkun).
W rezultacie światłość rozproszyła się, wnikając w ziemską materię, symbolizującą upadek i zło moralne. Energia Absolutu znajduje się odtąd pod postacią nicocot – boskich iskier, iskier
świętych. Zadaniem każdego człowieka jest zbieranie, podnoszenie i uwalnianie boskości z kelipot – okruchów glinianych naczyń – materialnej, utożsamianej ze złem, „skorupy”.
(Katarzyna Kornacka-Sareło, Ontologia kabały żydowskiej oraz jej etyczne implikacje w myśli dialogiczne Martina Bubera)
Materia Prima, zaprasza w podróż do źródła. Do podjęcia próby przedarcia się przez materię, by móc mówić o "boskich iskrach" obecnych pod skorupą. Do przyglądnięcia się symbolom Judaizmu, odkryciu i ujawnieniu niewidzialnego w pracy z materią, słowem i obrazem. Interesujące jest tu przede wszystkim poszukiwanie materii pierwotnej, powrót do surowca, który staje się odbiciem boskiego światła, związanego z tematami kreacji i początku. Równie istotna jest sama struktura materii – jej gęstość – podatność na gromadzenie i rozproszenie w kontekście pamięci i zanikania (zapominania), stanowiącą zaproszenie do wszelkich działań efemerycznych lub przeciwnie, opartych na coraz mocniejszej obecności i nawarstwieniu w czasie.
Istotnym elementem spajającym te poziomy, będzie jednak powrót do uczestnictwa w żywej tkance sztuki, przez realizacje site specific i performansów. Umożliwia to stworzenie przyczyny, do kształtowania „archiwum w procesie”. Materialny ślad, stanie się zaś pretekstem do tworzenia niewidzialnego dziedzictwa, budowanego przez wspólnotę, ujawniającego się w działaniu i wspólnej obecności.
Podstawą kreacji jest słowo, jego bazę stanowi zaś alfabet. Budowa liter, składa się z kropek i linii, gdzie każda kropka oznacza skrócenie, zaś linia rozprzestrzenienie. W języku hebrajskim, pierwszą literą jest alef – element, z którego wywodzi się każdy artykułowany dźwięk, duchowy rdzeń obejmujący cały alfabet. Nie można go usłyszeć, stanowi jednak przejście do wszystkich słyszalnych dźwięków. W myśli żydowskiej, każda z dwudziestu dwóch liter hebrajskiego alfabetu i każde ukształtowane z nich słowo, posiada moc twórczą. W nazwie zawiera się bowiem istota bytu. Działanie Tory, opisuje się jako czarny ogień na białym ogniu (przez tradycję ustną, możliwe jest rozumienie pisma). Należy jednak pamiętać, że litery tworzące przekaz, uległy rozproszeniu w obrębie księgi – poukładane są w niewłaściwej kolejności, nie ukazując wyraźnie pierwotnego sensu, wyrażają jedynie moc imienia Boga. Stanowią więc absolut w procesie, żywą tkankę, organizm, niewidoczną, mistyczną biel na pergaminie, ubraną w ziemskie szaty opowieści. Słowo stanowi początek kreacji. Człowiek zaś jako istota tellurystyczna, żyje dzięki imieniu. Stworzony z dziewiczej ziemi, gliny zostaje ubrany w światło.