Marek Grzyb, Mimikra czasu
W witrynie – galerii ZPAP przy ul. Wita Stwosza, od 22 listopada do 15 grudnia prezentowana jest wystawa instalacji, w których światło staje się narzędziem pamięci, powielony wizerunek twarzy – jej matrycą, a rytmicznie powtarzane portrety układają się w sekwencję przechwyconą z czasu przeszłego.
„Mimikra czasu” to trzy instalacje materializujące niewidzialny proces upływu czasu poprzez multiplikację wizerunku starzejącej się twarzy. W każdym z okręgów światła pojawia się coraz dojrzalsza twarz, zatrzymana w intymnym, wewnętrznym geście. Powtarzający się portret, wyłaniający się z kolejnych kręgów światła, buduje wrażenie sekwencji – migotliwej animacji, iluzorycznego ruchu.
Instalacje odwołują się do pojęcia mimikry: biologicznego mechanizmu adaptacji, w którym organizm upodabnia się do otoczenia, by przetrwać. Tutaj mimikra przeniesiona zostaje na ludzką percepcję czasu — twarz zarazem różnicuje się i dostosowuje, ukazując wielość swoich odsłon.
Patrzymy na tę samą osobę, której powielone wizerunki tworzą nieustającą transformację. Ujawnia się w nich tytułowa mimikra: czas, choć niewidzialny, udaje formę. Przybiera postać twarzy, by ukryć swoją właściwą naturę – nieuchwytną, płynną i rozproszoną
Kurator: prof. Kazimierz Pawlak