![Jackson Li](/sites/default/files/archiwum/images/41718980_0.jpg)
"na wstępie, jak gdyby tłumacząc się powiedział: nie jest proste gotować dla ludzi, o których się nic nie wie. Po chwili było jasne że ci, którym udało się trafić na warsztat obserwują mistrza."
pan nachylił się
nad kawałkiem
ziemi i przylgnąwszy
do niej oczekiwał.
szeptanie powiek
i przejrzysta
uległość materii
co przyjmuje jego ciało
i zostaje
mości gniazdo. swoim myślom posadza konwalie
a miękka glina jest miękka
przyklejony i oddany we władanie
wycieka. mieszczą się między
nią duszą
a nim duszą
centymetry wilgoci
z czego pękną
głupie celofany
od gorących
ramion jedwabnika
jestem ciągle
jeszcze
i tak samo jestem
wypalona i pokryta
glazurą modraszka
jestem a powietrze
przeciera ostre rysy
miejsca które wczoraj
zasklepiło szkło
pan w czerwonym berecie
będzie tańczył do końca
my
co należymy
do projektoidów
katarzyna bobiec, 12-10-2015
Od piątku do poniedziałku (9-12 października 2015) gościliśmy na Akademii Sztuk Pięknych artystów z Litwy i Chin w ramach Międzynarodowego Spotkania Ceramików. 9 października profesor Jackson Li, założyciel Jingdezhen Sabao International Ceramic Art Village poprowadził wykład a w poniedziałek można było zobaczyć w jaki sposób ożywia glinę. Na wstępie, jak gdyby tłumacząc się powiedział: nie jest proste gotować dla ludzi, o których się nic nie wie. Po chwili było jasne że ci, którym udało się trafić na warsztat obserwują mistrza. Profesor wyczarował (nie ma chyba trafniejszego określenia) trzy naczynia na mocnej, zagęszczonej fakturami podstawie oraz trzy mniejsze czary wyłaniające się i wrastające w ociosane surowe bryły. używał naturalnych barwników (mieszanek żelaza), różnokolorowej płynnej gliny oraz wytwarzanych przez siebie kalek z elementami florystycznymi. Sam proces przypominał choreografię taneczną - rzeźbiarz poruszał się z niewiarygodną lekkością, ciało reagowało momentalnie na pojawiające się impresje, mogę więc z pełnym przekonaniem powiedzieć że uczestniczyliśmy w performanc'ie. Pan Li od wielu lat podczas pokazów zwraca uwagę na wytwarzanie narzędzi (tu pędzli) z naturalnych i regionalnych produktów, dla naszego użytku wykonał pędzel z sierści dzika.
tekst/zdjęcia: Katarzyna Bobiec - studentka Mediacji Sztuki I roku studiów magisterskich
zamieścił: Tomasz Niedziółka