![](/sites/default/files/archiwum/images/25987804_0.jpg)
Wernisaż w sobotę, 30 maja, o godz. 11
Infantka jak z Velazqueza ze zrolowanej karimaty, wielokrotny portret Marilyn Monroe wg Warhola, gdzie plastikowe worki na śmieci imitują sitodrukowe barwy oryginału, książę Urbino, Federigo da Montefeltro wg Piera della Francesci z psią miską na głowie - to tylko niektóre z prac Tomasza Brody, prezentowanych na wystawie we Wrocławskim Teatrze Lalek, towarzyszącej trzeciej edycji Przeglądu Nowego Teatru dla Dzieci.
Cykl „Historia sztuki według Tomasza Brody" to autorska interpretacja najwybitniejszych malarskich arcydzieł z różnych epok - od renesansu po dwudziesty wiek. Autor, używając przedmiotów codziennego użytku (piłeczek pingpongowych, gąbek, grzebieni, opakowań po lekach, płynach do prania itd), buduje z nich własne wersje płócien Van Gogha, Warhola, Picassa, Velazqueza czy El Greca. W ten sposób skraca dystans, z jakim zwykle postrzegamy arcydzieła - pokazuje, że możemy bawić się historią sztuki, nie ujmując jej jednocześnie powagi.
Jak napisał krytyk sztuki Mirosław Ratajczak, Broda „łączy w zaskakujący sposób humor i powagę, zabawę z edukacją, popkulturową współczesność z szacowną tradycją zachodniego malarstwa (…) Ambitne zadanie, jakie przed sobą postawił, polega na uchwyceniu nie tylko materialnego obrazu, z jakim w konkretnym przypadku ma do czynienia, ale wręcz przeniknięciu spojrzenia danego twórcy, czyli tego, jak patrzył on na swojego modela bądź wybrany motyw".
Wernisaż w sobotę, 30 maja, o godz. 11, wystawa czynna do 3 czerwca - można ją oglądać codziennie od 9 do 19 w sali kolumnowej Wrocławskiego Teatru Lalek.
__________
informacja: Tomasz Broda
opublikował: Tomasz Pietrek