![](/sites/default/files/archiwum/images/85963074_0.png)
Ktoś, kto przelotnie spojrzy na ten typ twórczości, może mieć wrażenie dążenia autorki do swoistej wizualnej anarchii.
Sztuka Anety Huk rozwija się dynamicznie i wielokierunkowo. Ktoś, kto przelotnie
spojrzy na ten typ twórczości, może mieć wrażenie dążenia autorki do swoistej
wizualnej anarchii. Mamy do czynienia ze zbitkami różnorodnej symboliki z
pogranicza religijności i motywów mających swoje źródła w najbanalniejszych
formach komunikacji wizualnej, często z pogranicza infantylizmu i kiczu. Artystka
dotyka różnych możliwości budowania znaczeń, planów i klimatów kolorystycznych.
Od ascetycznych kompozycji, budowanych jedynie na czarno ; białym rysunku, do
rozbudowanych w ekstremalnych kontrastach płaszczyzn planów oraz znaczeń. Owa
anarchia jest jednak pozorna. Z jednej strony jest to wynik procesu studiowania
malarstwa, wielokierunkowych poszukiwań form i znaczeń kolorystycznych obrazów,
z drugiej strony to już przemyślany język mówienia o współczesnym świecie, który
będąc niby sformalizowanym, w istocie jest szalenie chaotycznym światem.
Poszukując swojego miejsca w sztuce, Aneta chcąc nie chcąc musi przedzierać się
przez chaos rzeczywistości, a wyłapując jako artystka to co w tym bałaganie
najistotniejsze, tworzy swój język. Autorka nie porusza się jedynie w klasycznych
dwóch wymiarach obrazu, lecz stara się wychodzić w przestrzeń, znajdując w ten
sposób kolejną płaszczyznę oraz kolejny rodzaj planu w swojej malarskiej opowieści o
człowieku i życiu.
Norman Smużniak, Wrocław, maj 2011r
Wernisaż 26.05.2011/czwartek/godz. 17:30 /Galeria Małgosia. ul.Odrzańska 39/40