Ponieważ wynaleziony 50 lat temu przez sensybilistów Funt Patagoński stanowiący równowartość braku 100 złotych, staje się obecnie uniwersalną jednostką monetarną , warto więc przyjrzeć się również innym niewątpliwie wątpliwym poglądom tejże sensybilistycznej konfrateni.
Polecając zatem uwadze Szanownych Czytelników już drugą książeczkę Sensybilizmu (pierwszą wydaliśmy w 2004 roku) wychodzimy z przekonania raczej już nie powrócimy…), że oto oddajemy spragnionym mniej lub bardziej wiarygodnych wieści o kondycji współczesnej sztuki, całkiem prze-cenione kompendium informacji. A ponieważ sensybilizm zbiera w sobie wszelką esencję dawnej i najnowszej sztuki, zatopiony będąc przy tym w naszej niepewnej rzeczywistości jest więc jedynym pewnym wyrazem tego czym raczy nas dzisiejsza płynna wartość postmodernizmu. Upłynniamy więc oto w taki sposób nasze zasoby Funta Patagońskiego. Na zdrowie! Od Wydawcy Sensibilizm Ruch i kierunek stworzony we Wrocławiu w 1958 przez grupę studentów i młodych absolwentów tamtejszej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych skupionych wokół Kazimierza Głaza. Sensibiliści uprawiali też parateatr, HAPPENING, gry tekstowo – wizualne, układali paradoksalne encyklopedie. Działalność ta miała na celu poruszanie w odbiorcy tych zakamarków wrażliwości, które nie koniecznie są utożsamiane ze sztuką. Michał Jędrzejewski, jeden z liderów s., stwierdzał w rozpowszechnianej w roku powołania ruchu ulotce: „Sensibilizm nie neguje istnienia innych kierunków w sztuce. Sensibilizm je wchłania i twórczo uszlachetnia”. (Marcin Giżycki „Słownik ruchów i kluczowych pojęć sztuki drugiej połowy XX wieku”, wyd.: słowo / obraz terytoria, Gdańsk, 2002).
