Pozdrowienia z Knoxville (Tennessee, USA) przesyłają studenci Grafiki - Anna Kosarevska i Krzysiek Bagiński.
Ania i Krzysiek cały wrzesień spędzili na intensywnej pracy twórczej i równie intensywnej zabawie w Knoxville (Tennessee) w Stanach Zjednoczonych. Ich wyjazd jest efektem współpracy Uniwersytetu Tennessee i Fundacji Marka Marii Pieńkowskiego a naszą uczelnią. Co roku dwoje studentów z Wydziału Grafiki i Sztuki Mediów, którzy jako specjalizację lub uzupełnienie wybrali grafikę warsztatową, mają możliwość miesięcznego wyjazdu do Knoxville i pracy w świetnie wyposażonej pracowni graficznej na Uniwersytecie Tennessee. Zwieńczeniem pobytu Ani i Krzyśka była wystawa ich grafik pt. "PRINT OR DIE" w Galerii 1010.
Poniżej relacja Ani i Krzyśka z pobytu.
"Dwie niezwykle ważne dla amerykańskiej popkultury ostatnich lat postacie wywodzą się z tego miasta. W swoich dokonaniach są one na tyle wyraziste, że wydają się służyć doskonale do pobieżnego zobrazowania komuś spoza USA jaki charakter ma to miejsce. Są to Quentin Tarantino, którego filmy lubią wszyscy i Johnny Knoxville z ekipy Jackass, którego oglądać lubią wszystkie dzieci oraz ich rodzice, kiedy nie wiedzą o tym ich dzieci. Wystarczy pomieszkać jakiś czas w Knoxville, aby dokonania tej popularnej dwójki stały się dla nieświadomego odbiorcy jaśniejsze i zupełnie naturalne w swoim rodowodzie.
Samo miasto nie jest duże, jest za to naprawdę rozległe. Będąc częścią ważnego ciągu komunikacyjnego, wygląda na świetny przykład amerykańskiej gospodarki nastawionej na transport samochodowy. Jedyne połączenie kolejowe stanowią tu pociągi towarowe. Ludzie praktycznie nie chodzą pieszo ani nie jeżdżą na rowerach, a komunikacja miejska ogranicza się do kilku linii autobusowych kursujących co pół godziny. Jest za to sporo dilerów używanych samochodów sprzedających je w przystępnych cenach, a pięknie wyglądające, lekko skorodowane i obłocone pickupy wielkości małej ciężarówki, pamiętające czasy kiedy galon benzyny był w podobnej cenie co coca-cola, nierzadko nadal służą pobliskim farmerom. Demolition derby czy przydrożne bary z country karaoke i niezwykle tanim (jak na tutejsze warunki) piwem, zaskakujące (nawet kiedy jesteś z Polski) ilości kościołów i kaplic należących często do domorosłych kaznodziei i pastorów, kuchnia ograniczająca się w uproszczeniu do szybkiego smażenia w głębokim oleju (stan Tennessee zajmuje podobno drugie miejsce w statystyce najbardziej otyłych stanów ameryki), słowem, wszystkie prawdziwe smaki tego kraju.
Jednak prawdziwy rytm temu miastu nadają studenci Uniwersytetu Tennessee. Knoxville, będące miastem uniwersyteckim stanu Tennessee, to w swojej centralnej części ogromny kampus uczelniany o spójnej infrastrukturze nie mającej chyba odpowiednika w naszym kraju. Kolejny rozległy obszar zajmują całe osiedla domów i apartamentów wynajmowanych przez studentów. Ogromny stadion uniwersyteckiej drużyny futbolu amerykańskiego, na której sobotnie mecze przyjeżdża po 100 tysięcy mieszkańców regionu, studencka orkiestra i studentki cheerleaderki zabawiające podczas przerw w grze. Tło które znacie z filmów o miłosnych problemach w amerykańskich collegach tutaj faktycznie się urzeczywistnia.
Oprócz tych wszystkich regionalnych atrakcji trzeba pamiętać jeszcze o usposobieniu tutejszych ludzi. Poprzedzone zaledwie kilkuminutową rozmową zapoznawczą zaproszenia na obiady, do knajp i na imprezy. Pomoc w rozwiązywaniu wszelkich napotkanych problemów oraz towarzysząca na każdym kroku bezinteresowna życzliwość ludzi wokół. Należąca do 4 najlepszych w kraju, pracownia grafiki warsztatowej świetnie wyposażona i zorganizowana jest dostępna 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Duża przestrzeń, możliwość pracy w każdej technice graficznej i sporo tutejszych nowości technicznych przekazanych przez niezwykłych prowadzących.
Straszczając jednym wymownym angielskim słowem - awesome.
Anna Kosarevska i Krzysiek Bagiński"
AG
